To były dobre czasy ;)
Jak dla mnie to niech oni zmienią nazwę na Freemen A, B, C albo 1, 2, 3, albo jak kto woli I, II, III... A pamiętajmy o tym, że nasz zespół jest dość zgrany i taka fuzja może wszystko rozwalić, nie wspomnę o przemożnej chęci rządzenia nad nami itp... Dla mnie osobiście jest dobrze, jak jest, poszerzajmy pole działania o kolejnych członków z naszych okolic i tyle, jestem za wspólną nazwą, ale nie za wspólnym forum i decyzjami, tu mniej więcej wiemy na co kogo stać, jaki jest itp... Zresztą decyzje znacznie sprawniej można podejmować demokratycznie wewnątrz jednego z sojuszy A, B, C, niż na wielkim forum ogólnym 100-osobowego sojuszu, poza tym może być rada - dyplomaci + przywódcy... Akademia to jedna wielka [piii ], wyścig szczurów i nic więcej...
Jestem za sojuszem podzielonym na kilka o wspólnym członie w nazwie (znacznie większa skuteczność w obliczu wspólnego ataku i obrony)
Jestem przeciw jednemu sojuszowi o dużej liczbie członków + akademia...
No chyba, że WIELKI sojusz od razu atakuje BOS, no to wtedy nie ma problemu... Żartuję oczywiście... ;-)))
Dla mnie wszelkie tego typu fuzje nie mają większego sensu, zresztą temat znany pewnie wszystkim z kart historii: Im większe imperium tym relatywnie słabsze z powodu problemów z podejmowaniem jednomyślnych decyzji...
Offline
radi333 napisał:
w sumie RKarcz może mieć rację. Ja muszę to jeszcze wszystko przemyśleć.
Sojusz powstawałby od zera i nie widzę możliwości żebyśmy byli członkami drugiej kategorii. Forum musi być jedno, bo będą problemy z komunikacją, albo się ufa sobie na wzajem albo nie - inaczej wszystko się sypie.
Powiedzmy sobie wprost - mamy duże problemy z nowymi członkami - po prostus sensownych kandydatów brakuje. Duże sojusze podbierają nasze farmy żeby zasiliły ich szeregi (cendipade, samsug itp. itd.). Jest duże ciągnienie na rynku .
1. "znacznie większa skuteczność w obliczu wspólnego ataku i obrony" - chodzi o to żeby sojusz nie był zbyt rozproszony - z tego co zobaczyłem na mapce to będziemy zwarci więc nie wiem czy jest sens dzielenia takiego zwartego skupiska na sztuczne porcje
2. ja też jestem przeciwko akademii, ale oznaczałoby to, że przechodzą tylko najsilniejsi, a Ci co odpadają zostają wcześniej czy później farmami ... na pewno tego chcesz...?
3. co do sprawności podejmowania decyzji - niestety trzeba będzie tym razem stworzyć zwartą jasną hierarchię - właśnie dlatego, że będzie znacznie więcej członków. W naszym przypadku to nie było konieczne, ale my jesteśmy mali.
Offline
Ja myślę podobnie jak kolega Rkarcz
Jak dla mnie to niech oni zmienią nazwę na Freemen A, B, C albo 1, 2, 3, albo jak kto woli I, II, III... A pamiętajmy o tym, że nasz zespół jest dość zgrany i taka fuzja może wszystko rozwalić, nie wspomnę o przemożnej chęci rządzenia nad nami itp... Dla mnie osobiście jest dobrze, jak jest, poszerzajmy pole działania o kolejnych członków z naszych okolic i tyle, jestem za wspólną nazwą, ale nie za wspólnym forum i decyzjami, tu mniej więcej wiemy na co kogo stać, jaki jest itp...
Jestem przeciw jednemu sojuszowi o dużej liczbie członków + akademia...
Dla mnie wszelkie tego typu fuzje nie mają większego sensu, zresztą temat znany pewnie wszystkim z kart historii: Im większe imperium tym relatywnie słabsze z powodu problemów z podejmowaniem jednomyślnych decyzji... Chociaż w kupie siła
Offline
KUBISZON napisał:
a gdzie moge zobaczyc mapke jak bedzie to wygladalo w sensie czy jestesmy daleko od siebie??
Offline
rezoon napisał:
KUBISZON napisał:
a gdzie moge zobaczyc mapke jak bedzie to wygladalo w sensie czy jestesmy daleko od siebie??
A tu podzial na poszczegolne sojusze...
http://travmap.shishnet.org/map.php?lan … ormat=png&
PS. Skoro ograniczone zaufanie, to może ABCD jest dobrym wstępem do rzeczywiście WIELKIEGO sojuszu...
Offline